„Epidemia autyzmu” w USA. Czy przyczyną jest Tylenol?

Jakże cudownie byłoby, gdyby zawsze istniały proste odpowiedzi na złożone pytania. Jednak na pytanie o pochodzenie autyzmu nie ma prostej odpowiedzi – mimo że prezydent USA Donald Trump twierdzi, że rozwiązał tę zagadkę.
Pod naciskiem Sekretarza Zdrowia i Opieki Społecznej w administracji Trumpa, Roberta F. Kennedy'ego Jr., Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA rozpoczął w kwietniu 2025 r. „zakrojone na szeroką skalę testy i badania”, aby do września 2025 r. ustalić, „co spowodowało epidemię autyzmu”.
Liczba diagnoz autyzmu w Stanach Zjednoczonych rośnie od dziesięcioleci. W 2020 roku u około jednego na 36 dzieci zdiagnozowano zaburzenia ze spektrum autyzmu . Według amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), w 2000 roku liczba ta wynosiła jedno na 150 dzieci.
Podczas nabożeństwa żałobnego ku czci zamordowanego prawicowego influencera Charliego Kirka, które odbyło się 21 września 2025 roku, prezydent USA Trump ogłosił, że jego administracja najwyraźniej „znalazła odpowiedź na autyzm”.
Jak donosi „Washington Post”, rządowe ustalenia łączą lek przeciwbólowy Tylenol z autyzmem. Kobiety przyjmujące Tylenol w czasie ciąży mają znacznie zwiększone ryzyko urodzenia dziecka z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Tylenol jest dostępny bez recepty w Stanach Zjednoczonych; jego substancja czynna, acetaminofen, jest identyczna z paracetamolem, dobrze znanym w Europie.
Wątpliwości dotyczące teorii autyzmuZ naukowego punktu widzenia jednak skupianie się na jednym składniku aktywnym jako przyczynie autyzmu jest nie do utrzymania. Obszerne badania nie wykazują związku przyczynowo-skutkowego, a jedynie minimalny wzrost ryzyka, twierdzi Christine M. Freitag, Kierownik Oddziału Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej, Psychosomatyki i Psychoterapii w Szpitalu Uniwersyteckim we Frankfurcie.
Chociaż leki przeciwbólowe generalnie nie przynoszą korzyści w czasie ciąży , Freitag twierdzi, że istnieje generalnie poligenetyczne ryzyko wystąpienia wszystkich zaburzeń neurorozwojowych, takich jak autyzm, ADHD, niepełnosprawność intelektualna czy zaburzenia mowy. Oznacza to, że ani pojedyncze substancje czynne zawarte w lekach, ani pojedyncze geny nie są odpowiedzialne za to zaburzenie. Zamiast tego, prawdopodobnie rolę odgrywają setki, a nawet tysiące wariantów genetycznych. U osób z pojedynczym takim wariantem genetycznym ryzyko rozwoju choroby jest minimalne. Ryzyko to może wzrosnąć tylko w przypadku połączenia tych wariantów.
Ponadto naukowcy wielokrotnie podkreślają, że oprócz dziedzicznych mutacji genetycznych, na zwiększenie ryzyka wystąpienia autyzmu mogą wpływać także czynniki środowiskowe, takie jak zanieczyszczenia, cząstki stałe, mikroplastik czy toksyny środowiskowe.
Jedno jest pewne: po dziesięcioleciach badań nad genetycznymi i neurologicznymi przyczynami autyzmu „pomysł, że będziemy w stanie nagle znaleźć przyczyny do września, jest nierealny” – powiedział Geoff Bird, neurobiolog poznawczy i ekspert w dziedzinie autyzmu z Uniwersytetu Oksfordzkiego i University College London , w wywiadzie dla DW w kwietniu.
Jakie są przyczyny autyzmu?Istnieje wiele różnych objawów autyzmu i nie u każdego występują te same objawy. Dla niektórych osób z autyzmem komunikacja społeczna może być trudna, a nawet przytłaczająca. Inni mają trudności z nauką lub są nadwrażliwi na bodźce sensoryczne, takie jak dotyk czy światło.
Zaburzenie ze spektrum autyzmu wynika ze zmian w rozwoju mózgu we wczesnych latach życia. Badania wykazały, że u osób z autyzmem może wystąpić szeroki zakres zmian w funkcjonowaniu mózgu .
Naukowcy są „całkowicie pewni, że istnieje podłoże genetyczne” – powiedział Bird w wywiadzie dla DW. Około 80 procent przypadków autyzmu można powiązać z odziedziczonymi mutacjami genetycznymi.
Naukowcy odkryli również, że zmiany w niektórych genach wpływają na rozwój mózgu. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów na to, że konkretne zmiany są bezpośrednio powiązane z autyzmem.
„Diagnozowanie autyzmu zawsze stanowiło największe wyzwanie… ponieważ nie dysponujemy biologicznymi markerami autyzmu” – wyjaśnia Bird. Stanowi to ogromne wyzwanie dla naukowców próbujących zrozumieć biologiczne przyczyny autyzmu.
Szersza diagnostyka przyczyną wzrostu liczby przypadków autyzmuZdaniem ekspertów, główną przyczyną wzrostu liczby diagnoz autyzmu są częste zmiany definicji klinicznych i społecznych, jakie zaszły od czasu pierwszego opisu autyzmu 80 lat temu.
„Dziś diagnozuje się choroby u osób, u których objawy są znacznie bardziej subtelne, co częściowo wyjaśnia zwiększoną zapadalność na tę chorobę” – mówi Bird.
Zmiany w metodach badań przesiewowych pomogły również lepiej wykrywać objawy autyzmu u dziewcząt.
„Autyzm definiowano przede wszystkim na podstawie jego występowania u chłopców, a diagnoza u dziewcząt była odpowiednio dostosowywana. Teraz rozszerzamy kryteria diagnozy autyzmu, obejmując nim dziewczęta i kobiety” – powiedział Bird. „Naturalną konsekwencją jest wzrost częstości występowania autyzmu”.
Ponadto działania mające na celu podniesienie świadomości na temat autyzmu pomogły ludziom stać się bardziej świadomymi tego, kiedy ich doświadczenia lub nawyki mogą być nietypowe dla neurotypowych osób.
„Świadomość społeczna prawdopodobnie skłoniła więcej osób do szukania oceny i diagnozy” – powiedziała Suzy Yardley, dyrektor wykonawcza organizacji non-profit Child Autism UK, w rozmowie z DW. „Mogą wtedy znaleźć ulgę, znajdując odpowiedzi i możliwe dalsze kroki”.
Naukowcy badają również, czy czynniki takie jak zanieczyszczenie powietrza, zmiany w osi jelitowo-mózgowej lub układ odpornościowy mogą mieć bezpośredni wpływ na rozwój układu nerwowego i autyzm.
Bird twierdzi jednak, że dowody na poparcie tych teorii „nie są przekonujące”.
„Zanieczyszczenia są niewątpliwie szkodliwe, ale zdziwiłbym się, gdyby miały wpływ na wzrost zachorowań na autyzm” – powiedział neurobiolog.
Szczepionki nie powodują autyzmuTwierdzenie, że szczepionki są przyczyną wzrostu zachorowań na autyzm, zostało wielokrotnie i stanowczo obalone.
W ciągu ostatnich dwóch dekad naukowcy przeprowadzili liczne badania na szeroką skalę, badając, czy jakikolwiek aspekt szczepień może powodować autyzm. Żadne z tych badań nie wykazało związku między autyzmem a szczepieniami. Dotyczyło to zarówno szczepień podawanych matce w czasie ciąży, jak i szczepień podawanych dziecku po urodzeniu. Amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia również nie stwierdziły związku między autyzmem a szczepieniami.
Fałszywe twierdzenie, że szczepionki powodują autyzm, narodziło się w badaniu z 1998 roku, które powiązało szczepionkę przeciwko odrze , śwince i różyczce z problemami z rozwojem mózgu. Później odkryto, że badanie było obarczone poważnymi błędami i je wycofano. Jednak rozpowszechniane przez nie fałszywe informacje przyjęły się.
Kennedy jest znany jako aktywista antyszczepionkowy. W marcu ubiegłego roku zaapelował do CDC o zbadanie powiązań między szczepionkami a autyzmem, mimo że wcześniejsze badania agencji nie wykazały takiego związku.
Aktywiści na rzecz osób autystycznych sceptycznie podchodzą do celów Kennedy'egoOsoby zajmujące się autyzmem przyjęły oświadczenie Ministra Zdrowia ze sceptycyzmem.
„Jesteśmy przerażeni bezdusznym i antynaukowym sposobem, w jaki Trump i RFK Jr. wypowiadają się o osobach autystycznych” – mówi Tim Nicholls, zastępca dyrektora ds. polityki, badań i strategii w brytyjskim Narodowym Towarzystwie Autystycznym. „Czy nie byłoby lepiej, gdyby wykorzystali swoje ogromne zasoby finansowe na poprawę życia osób autystycznych i ich rodzin oraz na zwiększenie zrozumienia autyzmu w społeczeństwie?”
Bird twierdzi, że „napięcia” są powszechne w sposobie, w jaki ludzie myślą o autyzmie i badają tę chorobę , zwłaszcza gdy w grę wchodzą idee zmniejszenia liczby zachorowań, wyleczenia autyzmu, a nawet jego wyeliminowania.
Niektóre organizacje twierdzą, że autyzm nie jest chorobą , a zatem nie ma na niego lekarstwa, mówi Yardley z Child Autism UK.
Inni twierdzą, że osoby twierdzące, iż autyzm nie jest chorobą, „ignorują dużą liczbę osób z autyzmem, które uważają, że autyzm negatywnie wpływa na ich życie” – mówi Bird.
Niniejszy artykuł został pierwotnie opublikowany w języku angielskim 15 kwietnia 2025 r., a następnie zaktualizowany 22 września 2025 r., uwzględniając najnowsze zmiany.
dw